Sucha, spierzchnięta skóra, łamiące się włosy – to problemy, które dotykają nas coraz częściej. I niestety powracają, mimo stosowania różnego rodzaju kremów i specyfików. A może warto pobudzić skórę do działania, sięgając do natury? Z pomocą przychodzą nam naturalne oleje roślinne.
Ich działanie jest bardzo wszechstronne. Dzięki zawartości nienasyconych kwasów tłuszczowych (NNKT) oraz witamin oleje zapewniają skórze i włosom odpowiedni poziom nawilżenia. Ponadto mają właściwości kojące, ujędrniające i odmładzające. Doskonale regenerują skórę, posiadają też moc leczniczą.
Dobroczynne działanie tych substancji wykorzystywano już w starożytności. Pierwsza zachowana receptura kremu bazuje na olejach roślinnych – jej autorem jest Galen z Pergamonu, który stworzył Cold Cream na bazie oliwy z oliwek, wosku pszczelego i wody różanej. Oleje, szczególnie sezamowy, avocado czy jojoba, upodobali sobie też Aztekowie.
Stymulująca moc natury
Większość syntetycznych produktów nawilżających dostępnych na rynku zawiera składniki zupełnie obce naszej skórze. Preparaty te działają tylko doraźnie, łagodząc skutki wysuszenia skóry, ale nie stymulują odbudowy jej naturalnej bariery, chroniącej między innymi przed utratą wody.
Naturalny płaszcz hydrolipidowy skóry zbudowany jest z tłuszczów, kwasów tłuszczowych, skwalenu i trójglicerydów. W skład cementu międzykomórkowego w dużej mierze wchodzą ceramidy, które w 70% zbudowane są z NNKT. Tak więc skład olejów roślinnych w dużej mierze przypomina skład naturalnych lipidów produkowanych przez skórę. Synteza naturalnych lipidów skóry może być zaburzona z różnych przyczyn, takich jak złe odżywiane, stres, nieodpowiednia pielęgnacja, czynniki środowiskowe czy wiek. Naturalne oleje nie tylko łagodzą skutki przesuszenia skóry, ale przede wszystkim stymulują ją do samodzielnej regeneracji i odbudowy, co daje długofalowy efekt poprawy jej kondycji i wyglądu.
Oleje do zadań specjalnych
Natura proponuje nam szeroką gamę olejów dopasowanych do konkretnych potrzeb i upodobań. Możemy je wykorzystywać na wiele sposobów: do masaży, kąpieli, nacierania skóry ciała i twarzy, a także do włosów. Mogą być dodatkiem do masek z glinkami, a zmieszane ze zmieloną solą bądź cukrem tworzą idealny peeling. Ich unikatowe działanie mogą dodatkowo wzmocnić dobrane indywidualnie olejki eteryczne.
Od olejów tradycyjnych…
Olej agranowy, zwany Migdałem Berberów, pozyskiwany jest tylko w Maroko z arganii ciernistej. Wyróżnia się bogactwem związków antykancerogennych, kwasów Omega 6, związanych izoflawonów. Zawiera wyjątkowo duże stężenie witaminy E (620mg/1l). Idealnie regeneruje skórę i włosy, spowalnia procesy starzenia. Stosowany w masażu łagodzi bóle mięśniowe, zmiękcza blizny. Sprawdza się też przy trądziku, atopii, oparzeniach słonecznych.
Olej makadamia cechuje duża zawartość kwasu palmitooleinowego. Nadaje skórze aksamitną miękkość i gładkość.
Olej migdałowy jest bardzo dobrze tolerowany przez skórę alergiczną. Ma działanie kojące, świetnie działa na stany zapalne.
Oliwa z oliwek, od lat wykorzystywana w kosmetyce, zawiera skwalan i wolne kwasy tłuszczowe, które przeciwdziałają wysychaniu skóry. Zapewnia naturalną ochronę przeciwsłoneczną o faktorze 4-5.
Olej z kiełków pszenicy to bogactwo witaminy E, A, D i lecytyny oraz składników nieulegających zmydlaniu. Wygładza skórę oraz zwiększa jej elastyczność.
…po te bardziej wyszukane
Olej z czarnuszki należy do specyfików, na które warto zwrócić szczególną uwagę. Właściwości czarnuszki siewnej znane były od tysięcy lat. Na jakiś czas odeszła do lamusa, ale dziś na szczęście odkrywamy ją na nowo. Drobne, czarne nasionka to w 85% NNKT, olejek eteryczny, białko, flawonoidy i saponiny. Olej z czarnuszki działa przeciwzapalnie, przeciwbakteryjnie, antyoksydacyjnie, ponadto chroni wątrobę i nerki. Wspomaga leczenie egzemy, łuszczycy, opryszczki i stanów zapalnych. Skutecznie łagodzi zmiany trądzikowe i odblokowuje pory skóry. Jest też niezastąpiony w walce z łupieżem.
Hipokrates mawiał, że wszystko, co nakładamy na skórę, powinniśmy także móc zjeść. Dlatego korzystajmy z tego, co daje nam sama natura, a przy zakupie olejów wybierajmy te z pierwszego tłoczenia na zimno – czyli najwyższej jakości.
mgr Aleksandra Biedrzycka
kosmetolog, biotechnolog