Jesteś pełna wątpliwości i pytań takich jak „ale”, „gdyby”, „a jednak”, „nie wierzę” ? Dziś jako lekarz spróbuję powalczyć o Twoją chwilową uwagę i chociaż częściowo rozwiać dręczące Cię wątpliwości.
Co to są „magnesy”, albo raczej magnetoterapia? MAGNETOTERAPIA jest dziedziną wiedzy zajmującą się pozytywnym wpływem pól magnetycznych (stałych lub zmiennych) na organizmy żywe, w tym organizm człowieka. Niektórzy ludzie stosujący magnesy uważają, że do tego, aby magnesy zadziałały, potrzebna jest wiara, jednak w rzeczywistości do odczucia działania magnesów niezbędne jest sprecyzowanie naszych oczekiwań. Np. jeżeli walczymy z depresją od wielu lat i założymy jedną bransoletkę, to nie oczekujmy natychmiastowej poprawy. Podobnie jeżeli od wielu lat walczymy z bólem barku lub kręgosłupa i założymy jedno „błądzące serce” lub dysk – to nie mówmy innym, że magnesy nie działają, tylko zastanówmy się, czego oczekiwaliśmy. Czy żądamy drastycznej poprawy po kilku godzinach noszenia magnesów? Czy zadowoli nas nawet początkowo, kilka minut ulgi?
Magnes to nie wszystko
Spełnienie naszych oczekiwań zależy też od zrozumienia mechanizmów działania magnesów na konkretne układy i tkanki naszego organizmu. Gdy chcemy wspomóc się w walce z chorobami ogólnoustrojowymi, potrzebujemy więcej czasu i działań wielokierunkowych, takich jak:
- picie wody magnetyzowanej, tutaj pomoże nam podstawka magnetyczna do strukturyzacji wody, soków i innych napojów w tym procentowych
- noszenie bransoletek lub wisiorków (w zależności od rodzaju problemu i jego charakteru)
- wzmacnianie naszego układu odpornościowego i hormonalnego poprzez noszenie dysku lub „błądzącego serca” w okolicy szyszynki (czubek głowy), lub w miejscu bólu
Magnes na ból
Jeżeli naszym głównym problemem jest dolegliwość bólowa – miejscowa – ograniczona do kilku centymetrów, bez promieniowania bólu w inne okolice – używajmy najlepiej dysku z miedzią lub „błądzącego serca” również z miedzią. Jeżeli z kolei ból dotyczy większego obszaru lub promieniuje np. wzdłuż nerwów, to najlepiej użyć dwóch lub więcej dysków czy też serduszek ułożonych na całym obszarze bólowym: jedno, na źródle bólu, a pozostałe wokół w odległości około 5-10cm. Chcąc opanować miejscowy ból przy pomocy pól magnetycznych, efekty odczujemy dużo szybciej (czasem nawet kilkanaście minut) niż poprawę przy chorobie ogólnoustrojowej.
Musimy też uświadomić sobie jedną rzecz; im dłużej trwa choroba, tym leczenie jej jest dłuższe. Obecnie nasze życie to ciągły pęd, dlatego też oczekujemy szybkich efektów leczenia, szczególnie jeżeli mamy do czynienia z ostrym bólem.
Magnetoterapia jest jedną z metod naturalnych, które wymyślili i stosowali ludzie w czasach, gdy pośpiech był pojęciem nieznanym. Teraz wiemy, że wiele z dzisiejszych chorób, tzw. cywilizacyjnych, spowodowanych jest właśnie tym pędem i nadmiarem stresu.
Dlatego moja propozycja jest taka:
- Pijmy wodę magnetyzowaną, aby oczyścić nasze organizmy i przez to je wzmocnić
- Nośmy magnesy w miarę możliwości 1000 Gaussów na 10kg wagi lub na każde 10 lat życia, aby zmniejszyć efekty ubytku pola magnetycznego Ziemi działającego na nasze organizmy
Lek. med. Hanna Szostakowska