Piękne, gęste i podkręcone w zewnętrznym kąciku? Takie, które tworzą „kocie oko” i są intensywnie czarne? Która z kobiet nie marzy właśnie o takich rzęsach. O ile w makijażu dziennym – najczęściej rezygnujemy z paska sztucznych rzęs, a nawet z kępek w zewnętrznym kąciku oka, o tyle w makijażu wieczorowym – coraz częściej decydujemy sie właśnie w ten sposób wydobyć spojrzenie i podkreślić makijaż.
Ponętne rzęsy to podstawa
Nie da się ukryć, że piękne, rozczesane i mocno podkreślone rzęsy dopełniają look – to od nich w dużej mierze zależy wygląd całości. Podczas wykonywania dziennego makijażu, ujednolicony koloryt skóry (zazwyczaj uzyskany za pomocą podkładu do twarzy) oraz mocno wytuszowane rzęsy – tworzą podstawę makijażu. Bardzo rzadko podczas porannego szykowania się do pracy lub szkoły, sięgamy po produkty dodatkowe, np. bazę pod podkład lub mgiełkę utrwalającą. W takich sytuacjach liczy się maksymalny efekt i minimalny czas przeznaczony na make-up. Jest to możliwe właśnie w momencie podkreślenia rzęs. To one przyciągają uwagę naszych rozmówców, a dla sporej grupy kobiet – wachlarz rzęs to jedyny, niezbędny element, aby czuć się dobrze i komfortowo w ciągu dnia. Nie bez przyczyny już nasze babcie stosowały na przykład olejek rycynowy, aby poprawić ich kondycję i wygląd. Wszystko po to, aby rzęsy były zdrowe, długie i pogrubione.
Sztuczne rzęsy w teorii
A co jeśli nawet najlepsza mascara nie radzi sobie z idealnym podkreśleniem rzęs? A zalotka nie jest w stanie podkręcić i unieść ich u nasady na dłużej? Nie działają żadne sera i odżywki? W takim wypadku bardzo dobrą alternatywą są kępki sztucznych rzęs. To doraźny, ale szybki i efektowny sposób na uatrakcyjnienie makijażu. Coraz częściej to właśnie sztuczne rzęsy na paskach lub kępki stanowią element makijażu kobiet. Marki kosmetyczne widząc zapotrzebowanie – decydują się na wprowadzanie na rynek właśnie takich produktów (największą popularnością wśród klientów cieszy się marka Ardell, która posiada wiele modeli sztucznych rzęs i oferuje różne rozwiązania).
Kępki o różnych długościach pozwalają w sposób bardzo naturalny podkreślić spojrzenie. Dodatkowo – pozwalają na dostosowanie ich intensywności do indywidualnych potrzeb. W zależności od efektu, jaki chcemy osiągnąć – kępki aplikowane jedynie w zewnętrznym kąciku oka – stworzą właśnie tak zwany „koci kształt”. Nieco odważniejszą propozycją są połówki sztucznych rzęs. W zależności od modelu – mogą być dłuższe w zewnętrznym kąciku, zagęścić rzęsy, podkręcić je lub po prostu optycznie powiększyć oczy. Na podobnej zasadzie tworzone są całe paski sztucznych rzęs. Właśnie z tego powodu na rynku kosmetycznym powstaje coraz więcej propozycji wzorów i różnych wersji, aby nie tylko dostosować je indywidualnie do danych potrzeb, ale również do samego makijażu i upodobań.
Po praktycznej stronie mocy – aplikacja
O ile wybór odpowiedniego modelu sztucznych rzęs lub długości kępek jest procesem raczej mało skomplikowanym, o tyle sama aplikacja może przysporzyć nieco trudności. W tym wypadku kluczowe okazuje się doświadczenie i wprawa. Podczas aplikacji sztucznych rzęs najistotniejszym elementem oprócz samych rzęs jest.. klej! To właśnie on gwarantuje ich trwałość i pozostanie w miejscu, aż do samego demakijażu. Dodatkowym i przydatnym narzędziem jest również aplikator, który w sposób precyzyjny pomoże umiejscowić rzęsy sztuczne najbliżej linii naturalnych rzęs. Jeśli już w swojej kosmetyczce posiadasz wymarzony model rzęs (odpowiednio przycięty i dostosowany do powieki), klej i aplikator (który z powodzeniem zastąpić możesz np. pęsetą) oznacza to tylko jedno – czas na praktykę! Wzdłuż paska zaaplikuj klej – przy czym największa jego ilość powinna znajdować się na końcach (niedokładne umiejscowienie kleju spowodować może odklejenie się rzęs w ciągu dnia). Po aplikacji kleju odczekaj około minuty i nałóż rzęsy sztuczne wzdłuż linii rzęs naturalnych. Najważniejsze okazuje się w tym miejscu dokładne przyklejenie rzęs w kącikach. Ostatnim etapem jest scalenie rzęs sztucznych wraz z naturalnymi np. tuszem do rzęs, aby efekt był jak najmniej widoczny. Voila! I gotowe!
Aplikacji sztucznych rzęs towarzyszy dewiza – trening czyni mistrza. Należy jednak pamiętać, że to one wpływają znacząco na wygląd całego makijażu. Jeśli pierwsze, samodzielne przyklejenie rzęs masz jeszcze przed sobą – nie zrażaj się zbyt szybko podczas pierwszej aplikacji. Z pewnością cierpliwość i zdeterminowanie pozwolą na nabycie tej umiejętności, a efekty z pewnością będą tego warte.
