Na przyszłych rodziców czeka ogrom nowych doświadczeń! Gdy pierwsza panika opuści nasze ciała, najlepszym sposobem na przygotowanie się do przybycia na świat dziecka, będzie oczywiście zaplanowanie listy zakupów.

Powinno być to także całkiem przyjemne zajęcie, ale czasem, szczególnie na początku, może przytłoczyć nas ilość różnych akcesoriów dla dzieci i pomocy rodzicielskich. Jak się w tym chaosie odnaleźć? Jak zrobić listę i kiedy zacząć kupować pierwsze rzeczy?
Co powinna zawierać podstawowa lista? I jak ją ugryźć?
Podstawowa lista zakupów dla przyszłych rodziców powinna zawierać oczywiście takie rzeczy jak ubranka dla maluszka, smoczek, butelki, malutkie akcesoria do higieny (miękka szczotka, nożyczki do paznokci i inne), pieluszki, chusteczki nawilżane, rożek, kocyk, trochę zabawek oraz produkty pielęgnacyjne, w tym koniecznie te do pielęgnacji pępuszka po narodzeniu. W zasadzie każdy z łatwością mógłby ułożyć taką listę… ale, o dziwo, tutaj problem nie zostanie jeszcze rozwiązany. Będziemy musieli podjąć pewne decyzje, a pojawi się dużo dylematów do rozważenia – łóżeczko czy kołyska? Jeśli kołyska, to jaka? Czy warto kupować na zapas pieluszki, ubranka albo smoczki?
Gdy wybierzemy się do sklepu, chociażby po smoczek czy butelkę, zastaniemy całą półkę tego typu akcesoriów, a każde będzie się różnić między sobą jakimś szczegółem. A niestety, wraz z pojawieniem się dziecka każda decyzja zdaje się o wiele trudniejsza, nawet wydawałoby się tak banalna jak wybór smoczka, ponieważ konsekwencje dokonanego wyboru będziemy ponosili już nie tylko my. A smoczków jest przecież cała masa!
Na co zwracać uwagę i jak podejmować decyzje?
Dla przykładu same smoczki można podzielić na wiele różnych kategorii, chociażby ze względu na to, jak duże dziecko będzie go używało (są na przykład takie, które stosuje się od pierwszego dnia życia, potem od trzeciego miesiąca, następnie szóstego i tak dalej), z jakiego materiału został wykonany, czy posiada takie, a nie inne certyfikaty, jaki kształt ma jego trzon, jak został zakończony (w sposób okrągły lub płaski), czy ma dodatkowe funkcje takie jak zapobieganie kolkom (smoczek antykolkowy), jak dużą ma nakładkę (czyli powierzchnię, która opiera się na buźce, co ma wbrew pozorom ogromne znaczenie, ponieważ nie chcemy, aby smoczek nachodził dziecku na nosek lub był w jakikolwiek inny sposób niekomfortowy dla maluszka), aż w końcu dochodzimy do samej kwestii estetycznej smoczka – musimy podjąć lżejszą już decyzję, jakie wzroki i kolory smoczków nam odpowiadają najbardziej.
Z pewnością znalazłoby się więcej kategorii, według których można by podzielić smoczki, jednak na pewno rozumiemy już, na czym może polegać problem. Każdą z tych opcji należy rozważyć, ponieważ może mieć inne konsekwencje. Wybór smoczka nie jest oczywiście tak poważny, ale przykład ten dobrze obrazuje, z czym będziemy musieli się zmierzyć.
Mniej oczywiste urządzenia przydatne przy dziecku
A przecież oprócz rzeczy podstawowych, takich jak smoczek czy wózek, czeka nas zapoznanie się z wieloma innymi przedmiotami, o których istnieniu mogliśmy wcześniej nie wiedzieć: czy na przykład warto kupować sterylizator do butelek, podgrzewacz do pokarmu bądź laktator? Co bardziej się opłaca, co jest bezpieczniejsze i bardziej praktyczne?
Tak naprawdę po zrobieniu listy wyprawkowej dla dzidziusia powinniśmy przestudiować każdą pozycję z osobna, by podjąć najlepszą możliwą (z naszej perspektywy) decyzję. Dlatego koniecznie należy zająć się takimi zakupami jeszcze przed pojawieniem się dziecka na świecie.

Artykuł powstał we współpracy z Philips Avent