Dysmorfofobia – niełatwy temat z okazji Międzynarodowego Dnia Urody

W środę, 9 września obchodzony jest Międzynarodowy Dzień Urody. Jest to dobry pretekst, aby podjąć temat dysmorfofobii, czyli cielesnego zaburzenia, polegającego na ciągłym obsesyjnym przekonaniem o defektach własnego wyglądu zewnętrznego. Kanony piękna narzucane przez social media i wybiegi mody sprawiają, że wiele osób nie potrafi sobie poradzić z akceptacją własnego ciała. W efekcie może pojawić się u nich przekonanie o własnej brzydocie czy wyimaginowany obraz ich ciała.

Dysmorfofobia zaliczana jest do zaburzeń obsesyjno – kompulsywnych, w których osoba ma tendencje do wyolbrzymiania swoich defektów. W jej opinii ma na przykład zbyt małą gęstość włosów, odstające uszy czy zbyt duży nos. Jak wynika z badań zachorowalność na BDD (z ang. Body Dysmorphic Disorder) może sięgać około 3% populacji między szesnastym a trzydziestym rokiem życia. W Polsce zaburzenie jest jeszcze mało znane i wciąż brakuje szczegółowo przeprowadzonych badań dotyczących dysmorfofobii.
Z każdej strony dostajemy codziennie setki komunikatów jak powinniśmy wyglądać, jakie trendy obecnie panują w modzie, jakie powinny być idealne proporcje ciała. Większość z nas marzy o wysportowanej sylwetce, pięknej alabastrowej skórze, lśniących włosach oraz uśmiechu niczym z Hollywood. Jednak odbierając dziennie taką ilość sygnałów odnośnie wyglądu zaczynamy koncentrować się na mankamentach własnego ciała. – mówi Martyna Pobuta, psycholog i trycholog z Instytutu Trychologii.
Kult bycia perfekcyjnym sprzyja rozwojowi zaburzenia, ponieważ rośnie procent operacji plastycznych, zabiegów z zakresu medycyny estetycznej, którym poddają się osoby między osiemnastym a trzydziestym rokiem życia. Osoby z zaburzeniami dysmorficznymi mają trudności z funkcjonowaniem w społeczeństwie, problemy w kontaktach interpersonalnych a narastająca izolacja od ludzi powoduje, że mierząc się z dysmorfofobią staje się samotne i uzależnione od najbliższych. Przyczyny rozwoju dysmorfofobii upatruje się między innymi w środowisku, w jakim osoba dorastała bądź funkcjonuje obecnie. Rozwoju zaburzenia specjaliści dopatrują się w wieku dorastania, który jest niezwykle ważnym okresem w kształtowaniu się psychiki oraz akceptacji człowieka.
Dysmorfofobia to bardzo ciężkie zaburzenie, z którym z roku na rok zmaga się coraz więcej populacji. Nieleczona choroba, podobnie jak wszystkie inne rzutuje zarówno na nasz organizm ale i życie prywatne oraz zawodowe. Podstawą leczenia zaburzeń dysmorficznych jest postawienie odpowiedniej diagnozy przez lekarza psychiatrę lub psychologa. Dzięki odpowiednim narzędziom diagnostycznym, jak wywiady, testy stwierdzające odpowiednią jednostkę chorobową, specjalista jest w stanie rozpocząć terapię. – wyjaśnia Martyna Pobuta.

Dysmorfofobia a włosy

Zaburzenia dysmorficzne skupiają się na przesadnej koncentracji na swoim wyglądzie, zazwyczaj na wybranej części swojego ciała. W badaniach przeprowadzonych pod kierownictwem dr Katharine Philips, na ponad pięciuset chorych wskazano, na jakich częściach ciała koncentruje się ich uwaga najczęściej. Na pierwszym miejscu znalazła się skóra, aż 73% chorych wskazało skórę jako obiekt częstych fiksacji. Bardzo często problemy związane z trądzikiem nasilały objawy brzydoty wobec własnej skóry. Problemy z włosami pojawiły się na drugim miejscu w przypadku aż 50% przebadanych osób.
Włosy, jak potwierdziły wyniki badania również mogą, zaraz po skórze być przyczyną niezadowolenia z naszego wyglądu zewnętrznego i przyczyniać się do zaburzeń dysmorficznych. Osoby biorące udział w badaniu skarżyły się na brak odpowiedniej gęstości włosów, wypadanie oraz przerzedzenia. – komentuje Martyna Pobuta.
Lśniące, piękne włosy to od wieków jeden z ważniejszych atrybutów urody, szczególnie kobiecej. Ich pielęgnacja jest elementem codziennego dbania o wygląd i dobrego samopoczucia.
Jak wynika z badania Instytutu Trychologii, co druga Polka przyznaje, że problemy z włosami przekładają się na jej gorsze samopoczucie, a 23% pań zdradza, że tracąc włosy czuję się mniej atrakcyjnie. Dla 10% kobiet problemy z włosami są powodem utraty pewności siebie w kontaktach personalnych, a 7% respondentek uważa, że traci na tym ich wizerunek w życiu zawodowym i prywatnym.


*W materiale prasowym wykorzystano dane z badania zrealizowanego pod kierownictwem dr Katharine Philips (źródło: Katherine A. Phillips, The broken mirror: understanding and treating body dysmorphic disorder.Oxford:Oxford University Press,2005 ) oraz fragment badania „Polka u trychologa” zrealizowanego przez Instytut Trychologii.

Polecane artykuły

Eko Strefa

Weź zimę pod włos!

  O tej porze roku włosy przysparzają nam wielu kłopotów: puszą się, elektryzują, przetłuszczają. Na szczęście są sposoby na to, by nasza fryzura była wolna od tych problemów! Dlaczego włosy nie lubią zimy?

Mężczyzna

Bruksizm podstępnie niszczy zęby

Nawykowe zgrzytanie zębami, o którym zazwyczaj nie mamy pojęcia to sposób na rozładowanie emocji kumulujących się w organizmie. Chorujemy nieświadomie, bo nasz organizm rozładowuje napięcie w trakcie snu. Bruksizm to fachowa nazwa na mimowolne zaciskanie

Eko Strefa

Codziennie w dobrej formie!

Co raz więcej mówi się o standardach wytwarzania suplementów diety, a właściwie o tym co składa się na tabletkę. W wielu przypadkach są to składniki, stosowane po to, aby obrała ona odpowiedni kształt, formę czy kolor.